Rząd Wielkiej Brytanii zamierza „szpiegować” wszystkie rozmowy telefoniczne, e-maile oraz to, kto jakie strony internetowe odwiedza
Każda rozmowa telefoniczna, wiadomość tekstowa, e-mail oraz odwiedziny strony internetowej przez obywateli Wielkiej Brytanii mają być przechowywane przez rok i udostępniane upoważnionym agencjom rządowym na ich żądanie.
Wszystkie firmy telekomunikacyjne oraz dostarczyciele usług internetowych będą prawnie zmuszeni do magazynowania zapisów prywatnych wiadomości przesyłanych przez ich klientów, które mają obejmować, z kim dana osoba się porozumiewała, kiedy i gdzie, oraz jakie strony odwiedzała.
Dostęp do tych informacji będzie miało ponad 650 publicznych ciał, w tym policja, lokalne samorządy, Urząd Regulacji Rynków Finansowych, pogotowie ratunkowe, straż pożarna, a nawet gubernatorzy więzień. Nie będą oni potrzebowali zezwolenia sędziego lub sędziego pokoju, aby uzyskać te informacje, a jedynie autoryzację starszego funkcjonariusza policji lub odpowiadającego mu rangą zastępcy kierownika wydziału miejscowej władzy.
Podczas gdy władze publiczne nie będą miały wglądu do zawartości e-maili i rozmów telefonicznych, będą uprawnione do zapoznania się z adresami internetowymi i datami oraz do identyfikacji odbiorców rozmów.
Te nowe zasady, znane jako Intercept Modernisation Programme (Program Modernizacji Przechwytywania), zmuszą firmy telekomunikacyjne nie tylko do dłuższego przechowywania zapisów, ale także do rozszerzenia zakresu przechowywanych danych, w tym szczegółów każdej strony internetowej, jaką odwiedzają ich klienci, co oznacza w praktyce odnotowywanie każdego „kliknięcia”.
Koszty tego przedsięwzięcia sięgające dwóch miliardów funtów zostaną zwrócone firmom zajmującym się magazynowaniem tych danych, takim jak Orange, BT i Vodafone, na koszt podatnika w ciągu 10 lat.
(Źródło: The Daily Telegraph, Londyn, 10 listopada 2009)
Możesz śledzić odpowiedzi do tego wpisu za pomocą RSS 2.0 feed. Możesz leave a response, or trackback z Twojej własne strony.