Oszustwo z placebo wstrząsa posadami współczesnej nauki
W ostatnich kilku dekadach przeprowadzono tysiące prób klinicznych, w których porównywano działanie farmaceutyków w odniesieniu do placebo. Otóż, okazuje się, że wyniki tych badań są całkowicie nienaukowe i można wyrzucić je do kosza. Dlaczego? Powodem jest to, że zamiast placebo stosowano coś, co nim nie jest. To sprawia, że te badania są z naukowego punktu widzenia bezwartościowe.
Do takiego właśnie wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, którzy opublikowali swoje odkrycie w październikowym numerze Annals of Internal Medicine. W ramach przeprowadzonego przez siebie badania dokonali przeglądu 167 prób kontrolowanych przy pomocy placebo, których wyniki opublikowano w latach 2008-2009 w recenzowanych przez środowisko magazynach medycznych, i ustalili, że w 92 procentach tych prób nie zadano sobie nawet trudu, aby podać skład pigułek stosowanych jako placebo.
Dlaczego to jest takie ważne? Otóż dlatego, że pigułki placebo mają być bierne. Jednak, jak się okazuje, nic nie jest bierne – nawet zawierające cukier tak zwane „cukrowe pigułki”, albowiem cukier nie jest obojętny. Jeśli ktoś prowadzi próby na pacjentach chorych na cukrzycę, testując efektywność leku przeciwko cukrzycy w odniesieniu do placebo, wówczas taka próba kliniczna wykaże, że lek jest lepszy od niego, jeśli były nim cukrowe pigułki.
W niektórych przypadkach jako placebo wykorzystuje się oliwę z oliwek, która może wspomagać serce, w innych – częściowo uwodornione oleje, które z kolei szkodzą sercu. Jedynie w 8 procentach prób klinicznych podano skład placebo.